Taj Mahal – świątynia miłości

Taj Mahal to prawdopodobnie jeden z najczęściej fotografowanych budynków na świecie. Stał się przez to nieformalnym symbolem Indii, kojarzonym przez ludzi na całym świecie. To w zasadzie obowiązkowy punkt wycieczek turystycznych, a także wizyt wielu ważnych osobistości. Rangę Taj Mahalu podkreśliło znacząco umieszczenie go na liście nowych siedmiu cudów świata, w roku 2007. O jego niezwykłości nie świadczy jednak wyłącznie jego prezencja, ale także niezwykle wzruszająca historia, jaka legła u podstaw powstania tego gmachu.

Imponujące mauzoleum

Mówienie o Taj Mahal w kategoriach pałacu może okazać się mylące, jako że obiekt ten jest mauzoleum – zapewne najpiękniejszym i największym, jakie kiedykolwiek zbudowano, w perspektywie całego świata. Jego budowa przypadła na połowę XVII wieku i zajęła budowniczym dwadzieścia dwa lata. Inicjatorem prac był indyjski cesarz, Szahdżahan, pogrążony w żałobie po ukochanej żonie, zmarłej podczas porodu jednego z ich licznych dzieci. Według legendy, cesarzowa miała zażądać od męża, by nie ożenił się ponownie, otoczył opieką dzieci i upamiętnił jej osobę pięknym budynkiem. Gmach ten jest przykładem islamskiego budownictwa sakralnego: zdobny w cztery minarety, okazałą kopułę i wielką bramę, symbolizującą wrota do świata rajskiego. Taj Mahal zbudowano z białego marmuru, drobiazgowo i pieczołowicie obrabianego i rzeźbionego. Rozległy dziedziniec, rozciągający się przed mauzoleum, pokrywają ogrody i kanały wodne, a całość również ma prezentować wyobrażenie raju, do którego odchodzą dusze zmarłych. Według innej legendy, cesarz miał rozkazać okaleczyć dłonie robotników pracujących przy budowie tego budynku, by nigdy nie stworzyli podobnego lub piękniejszego gmachu, wydaje się to jednak koloryzującą opowieścią. Faktem i ciekawostką jest natomiast, że przy renowacji mauzoleum pracowali i pracują potomkowie owych budowniczych. Taj Mahal znajduje się w Agrze, mieście oddalonym o 200 kilometrów od Delhi, niegdysiejszej stolicy Indii.

Fakt, że jest to pomnik poświęcony pamięci ukochanej kobiety, podkreśla romantyczny charakter zabytku i niejako nadaje mu tego rodzaju symbolikę. Zdjęcie Diany, księżnej Walii, siedzącej samotnie na ławeczce przed tym mauzoleum stało się niejako symbolicznym podsumowaniem jej nieszczęśliwego małżeństwa z następcą brytyjskiego tronu, księciem Walii. Równie symbolicznie odczytywano opublikowanie zdjęć syna księżnej, Williama, który podczas swojej niedawnej oficjalnej wizyty w Indiach, dał się sfotografować n a terenie zabytkowego obiektu z żoną Catherine.

Dodaj komentarz